Niezależnie czy jesteś pracodawcą w małej firmie, średnim przedsiębiorstwie czy dużej korporacji – cel masz zawsze ten sam: rozwijać swoją firmę, dbać o jej wizerunek i przede wszystkim zwiększać jej zyski. Żeby te cele osiągnąć potrzebujesz wykwalifikowanych pracowników. Na pewno dbasz o porządną rekrutację i zatrudniasz kompetentnych specjalistów. Jednak nawet i oni mogą nie wykorzystywać maksimum swoich możliwości. Dlaczego?
Pierwsze tygodnie pracy nowego pracownika, zwykle są dość efektywne. Zależy mu, stara się, chce dobrze wypaść przez pracodawcą i innymi pracownikami. Jednak potrzebuje też czasu, żeby się wdrożyć w system pracy, poznać zasady i zwyczaje jakie panują w firmie, sprawdzić się na danym stanowisku, poduczyć się kilku nowych rzeczy. Jest to często spory stres, ale dość mobilizujący.
Gdy już poczuje się pewnie i dobrze zadomowi w firmie zaczyna działać na pełnych obrotach. Wykorzystuje wszystkie swoje umiejętności zarówno te z którymi przyszedł jak i te, które zdobył w Twojej firmie. Efekty są widoczne i zadowalające. Decydujesz się wycisnąć z niego jeszcze więcej dając nowe zadania, stawiając u progu wielu nowych wyzwań.
Wiesz też, że należy pracownika co jakiś czas pochwalić i nagrodzić podwyżką lub symbolicznym prezentem na święta czy z okazji wygranego przetargu. Starasz się dbać o relacje w całym zespole i cieszysz się, że jako tako się potrafią zintegrować. Jednak z czasem efektywność zaczyna spadać. Myślisz sobie „wypalenie zawodowe”, „brak nowych wyzwań”, „monotonia” – i pewnie masz rację.
POKOLENIE Y
Żyjemy wśród tzw. Pokolenia Y, czyli ludzi młodych, ambitnych i chętnie działających na rynku pracy pod warunkiem, że dzieje się coś ciekawego, że są doceniani, że otrzymują masę bodźców bez których nie potrafią funkcjonować, że co chwilę coś się dzieje co zwyczajnie pobudza ich do działania.
Oni nie są tak bardzo zapatrzeni w stabilną umowę o pracę, wygodny stołeczek i pracę na 20 lat. Oni pracę zmieniają co kilka miesięcy lub lat. Zależy im bardziej na ciągłym rozwoju niż tylko na pieniądzach. Będą zachwyceni jak nagrodzisz ich super wycieczką niż jednorazową premią. Żyją w świecie smartfonów, tabletów, Iwatch’ów, setek aplikacji, Instagrama, Facebooka itd. Tym żyją, bez tego nie żyją. Są wielozadaniowi – potrafią jednocześnie oglądać na Netflixie Grę o Tron, na smartfonie wrzucać Instastory a na laptopie robić raport na jutrzejsze spotkanie z zarządem. Oczywiście mając w tle włączone radio lub rozmawiając ze znajomymi.
To jest ich ogromna zaleta – dzięki temu w pracy mogą robić wiele ciekawych rzeczy ale też wada – szybciej się męczą, szybciej się nudzą i szybciej padają na zdrowiu.
POKOLENIE Y A STAN ZDROWIA
Taki ekspresowy tryb, masa bodźców dookoła i potrzeba bycia w ciągłym pędzie niestety negatywnie wpływa na stan ich zdrowia. Cały czas słyszymy i widzimy, że coraz częściej zmagamy się z chorobami serca, zaburzeniami metabolicznymi, hormonalnymi, chorobami autoimmunologicznymi, infekcjami itd. I co gorsza – dotyczy to także młodych, sprawnych i aktywnych ludzi. Coraz więcej młodych osób cierpi z powodu niepłodności a także chorób psychicznych takich jak depresja. Wynika to ze stylu życia, który prowadzą.
STYL ŻYCIA POKOLENIA Y
- KIEPSKA DIETA
nawet jeśli mają świadomość, że należy się zdrowo odżywiać, często jedzą w biegu, na szybko, na mieście, na wynos, w pracy przy komputerze. Często nie mają czasu jeść w ciągu dnia i nadrabiają wieczorem przed komputerem lub telewizorem. Czasami zapychają się niezdrowymi przekąskami, słodyczami, piją słodkie napoje, napoje energetyczne czy litry słodzonej kawy. Ich największym problemem jest brak regularności w spożywanych posiłkach, nadmiar kalorii, których nie są w stanie kontrolować, zapychanie się niezdrowymi przekąskami, jedzenie w nocy lub na noc. - BRAK RUCHU LUB NIEREGULARNY RUCH
nadmiar pracy, zwykle siedzącej, przesiadywanie ze znajomymi w knajpach lub w domu przed telewizorem sprawia, że prowadzą siedzący tryb życia. Brak aktywności fizycznej niestety koszmarnie wpływa na ich zdrowie. Nie tylko na kręgosłup, wady postawy i stawy ale także oczywiście przyczynia się do rozwoju otyłości. Jest grupa młodych osób, którzy wiedzą, że aktywność fizyczna jest potrzebna i nawet próbują trzymać formę. Chodzą na siłownię lub jeżdżą do pracy rowerem. Ale robią to na tyle nie regularnie lub tylko sezonowo, że też ciężko by przynosiło to jakiekolwiek efekty na dłuższą skalę. - ŹLE ŚPIĄ
to jest ich główny problem. Mają tyle roboty, tyle zadań i tyle bodźców dookoła, że zamiast zadbać o efektywny sen, zwykle nadrabiają ciekawostki Facebook’owe, pogaduchy na Massangerze lub zaległości z pracy w późnych godzinach wieczornych. To jest też czas kiedy oglądają seriale lub ulubione filmy. Coraz częściej mówi się o tym, że światło niebieskie, które dociera do nas z ekranów monitorów negatywnie wpływa na nasze zdrowie, a osoby, które śpią za krótko (lub za długo) a także osoby, które śpią nieefektywnie – częściej zapadają na choroby serca, insulinooporność, cukrzycę i otyłość (w tematach snu odsyłam na bloga Magdy Komsty www.wymagajce.pl a także do obejrzenia webinaru, który prowadziła na naszej grupie Insulinooporność – grupa wsparcia / zakładka FILMY). - STRESUJĄ SIĘ
wiemy, że stres jest wyniszczający dla naszego organizmu. Ich gonią deadline’y ale też muszą być na bieżąco z news’ami na Instagramie, muszą obejrzeć nowe webinary na Facebooku, zrobić nową sesje zdjęciową na Instastory i przetestować najnowszego Iwatcha. Do tego ta praca. Szef wymaga, terminy gonią, raporty zrobić trzeba, klient ma pretensję, koleżanka z pokoju obok przyszła w tej samej sukience co ja… to wszystko to są ważne sprawy, które wywołują w nas potężny stres. Wydaje się absurdalne? Takie jest Pokolenie Y. - UŻYWKI
nie jest to tak duży problem obecnie. Mniej palą i piją niż wcześniejsza młodzież ale czasami lubią zabalować. Weekendowe imprezy są bardziej towarzyskie niż nastawione na ostre picie. Jednak i takie się zdarzają. Często nadużywają leków, bo cierpią na migreny, częściej chorują więc faszerują się wszelkimi lekami przeciwgrypowymi, odpornościowymi albo suplementami licząc, że to poprawi ich samopoczucie.
Taki typ pracownika szybko rezygnuje ze swojej pracy gdy już nie daje rady. Potrzebuje więcej bodźców i czegoś co doda mu energii. ALE on zapomina lub po prostu nie wie o tym z czego wynika jego spadek energii. A brak energii strasznie go frustruje.
Jak zatem może wspierać swoich Pracowników, żeby nie tylko byli bardziej wydajni w pracy ale żeby czuli się lepiej w Twojej firmie?
Warto zadbać nie tylko o rozwój ich kwalifikacji zawodowych, z czego będą na pewno Ci ogromnie wdzięczni ale także o EDUKACJĘ ZDROWOTNĄ.
Jeśli widzisz, że twoi pracownicy są zmęczeni, ociężali, mają problemy z nadwagą, koncentracją, odżywiają się niezdrowo i brakuje im ruchu (szczególnie jeśli wykonują siedzącą pracę), pomyśl o tym bardzo poważnie! Tobie też to wyjdzie na zdrowie 🙂
Proste zmiany mogą zwiększyć efektywność w pracy! Co zatem zrobić?
1. ZAPROPONUJ GIMNASTYKĘ W PRACY
Krótkie przerwy na ćwiczenia ożywią umysł, poprawią koncentrację i pobudzą organizm do działania. Żeby bardziej trafić do Pokolenia Y zaproś jakiegoś przystojnego trenera (jeśli dominują w Twojej firmie kobiety) lub trenerkę (jeśli mężczyźni). Dla nich to będzie rozrywka, która przyniesie duże korzyści dla ich zdrowia! 🙂
2. ZORGANIZUJ AKCJE – ZDROWE ODŻYWIANIE W PRACY
Niech każdy przynosi zdrowe posiłki. Możecie się umówić, że co parę dni każdy gotuje dla kilku osób. Wzajemne gotowanie i poznawanie nowych smaków to świetna okazja do integracji między pracownikami, ale też do poznawania nowych potraw i smaków, pozwalająca odrzucić wymówki w stylu „nie mam czasu codziennie gotować”. Oczywiście w zależności jakie macie możliwości w firmie, czy macie zaplecze kuchenne, mikrofalę itp.
Możecie robić np. jeden dzień w tygodniu na wspólne gotowanie lub wspólną konsumpcję przyniesionych w pudełkach posiłków. Możecie zaprosić dietetyka, który poprowadzi taką akcję ustalając zasady jakie posiłki możecie przynosić lub z jakich produktów korzystać.
3. KUP SKRZYNKĘ OWOCÓW I ZDROWYCH PRZEKĄSEK zamiast automatu z batonami i kawą w proszku.
Pracownicy jedzą to co jest dostępne. Jeśli na korytarzu stoi automat z kawą w proszku i batonami, to jasne, że będą to kupować! Może wyciskarka do owoców zamiast automatu z colą? 😉
4. ZACHĘCAJ DO AKTYWNOŚCI FIZYCZNEJ
Umawiajcie się na sportowe rywalizacje. Startujcie razem w biegach albo zawodach kolarskich jako team. Zróbcie firmowe koszulki ze swoimi imionami i bidony na wodę. Nie tylko zadbasz w ten sposób o zdrowie swoich pracowników, lecz także zapewnisz integrację i naukę pracy w grupie.
5. ZACHĘCAJ DO PRZYJEŻDŻANIA DO PRACY ROWEREM LUB PRZYCHODZENIA SPACEREM
Może utworzycie firmową rywalizację na Endomondo np. kto wykona więcej kroków w miesiącu otrzymuje nagrodę lub cokolwiek innego co zmotywuje pracowników do działania? 🙂
6. ORGANIZUJ WYJAZDY INTEGRACYJNE. Wpisz do programu atrakcje sportowe oraz zdrową dietę.
Nie tylko grill z piwem może być integracją lub clubbing z kolorowymi drinkami. Jedźcie na narty, spływ kajakowy, piesze wycieczki w góry itp. Integracja i aktywność w jednym!
7. ŚWIEĆ PRZYKŁADEM
To trochę jak z dziećmi. Jeśli będziesz wymagał od innych a sam nie wiele z siebie dasz, to nie zachęcisz ich za bardzo do zmiany trybu życia. Bądź aktywny, dbaj o wagę i zdrowo się odżywiaj. Pokaż swoim pracownikom, że jest to bardzo ważne.
7. ORGANIZUJ SZKOLENIA ZE ZDROWEGO STYLU ŻYCIA
Nasza fundacja Insulinooporność – zdrowa dieta i zdrowe życie, prowadzi warsztaty dla firm z zakresu „poprawy efektywności zawodowej dzięki zmianie stylu życia”. Napisz do nas – przyjedziemy. Pomożemy ci dostosować zakres i charakter zmian do specyfiki twojej działalności.
8. PAKIETY MEDYCZNE
Warto wykupić swoim pracownikom pakiety medyczne z którym mogą regularnie korzystać lub organizuj co jakiś czas w swojej firmie „dni zdrowia”. Możecie zaprosić specjalistów, którzy poprowadzą wykłady na temat zdrowia, będą organizować pomiary ciśnienia, poziomu glukozy, analizę składu ciała i wiele innych badań, które poza ważnymi aspektami zdrowotnymi, dobrze przeprowadzone mogą być też ciekawą atrakcję w trakcie pracy 🙂
Pracodawco, nie bagatelizuj zdrowia swoich pracowników!
Ja także jestem i byłam pracodawcą, byłam i jestem także pracownikiem. Wiem jak ciężko jest pracować gdy męczą Cię objawy insulinooporności, choroby Hashimoto, alergie czy stany depresyjne. Wiem jak ciężko jest się skupić gdy co drugi dzień masz migrenę lub cierpisz na chroniczne zmęczenie. Wiem jak ciężko dać z siebie wszystko, mimo, że naprawdę tego chcesz, gdy zasypiasz po trzech godzinach pracy, pijąc już trzeci kubek mocnej kawy albo jak zaczynasz czuć kołatanie serca bo właśnie spadł ci cukier i nie masz nic pod ręką, żeby zjeść, bo nie zdążyłeś sobie ugotować przed wyjściem do pracy.
Dbając o zdrowie swoich pracowników możesz wiele zyskać. Nie tylko szczęśliwy i zdrowy zespół, lepiej zintegrowany ze sobą ale zyskujesz większą efektywność ich pracy a co za tym idzie? Zwiększasz zyski w swojej firmie! Tu nie tylko chodzi o motywację i zwiększanie kompetencji. Ale także o to by mieli siłę z tego korzystać.
0 komentarzy